On sam przyznał, że palił w młodości tylko trawkę, ale to już przeszłość. W każdym razie dużo jego pomysłów wywodzi się pewnie z jakichś podświadomych, sennych wyobrażeń, a on sam podkreślał, że wiele daje mu medytacja, której się poddaje od wielu lat.
Wiem o tym doskonale... niemniej jednak dobrze cię widzieć, bo kojarzę cię doskonale spod rozmaitych topek...
Ja też, jak tatyne w maminym. Choć zdecydowanie wolałem stary filmweb. Czemu tak długo cie nie było...?
A wiesz, różne takie perypetie zdrowotne miałem, m.in. pobyt w szpitalu, terapię grupową, trochę jeździłem za granicę, trochę po Polsce, działałem trochę na fdb.pl, ale tamto to przy FW małe piwko:) No, ale wróciłem i mam nadzieję, że będę tu wchodził tak często jak kiedyś.
Mieliśmy w liceum takie powiedzonko "chcesz mieć dobrą jazdę: zarzuć kwasa i idź na Lyncha", więc myślę, że trop LSD jest jak najbardziej na miejscu. Ja oczywiście tego nigdy nie zrobiłem z uczciwości kinomana..
ps no właśnie chłopaki znowu z powrotem.