*W magazynie Vanity Fair w zestawieniu 50 najlepszych obrazów muzycznych ten film znalazł się na 3 miejscu.
**Na soundtracku oprócz Jimmy Cliff`a można usłyszeć Desmonda Dekkera i The Maytals.
Dla mnie to klasyka, pierwszy Jamajski film który pokazuje biedę, korupcję i początki muzycznego showbusinessu. Prawie wszyscy aktorzy mówią w Patois (Jamajski dialekt) co dodaje tylko klimatu, do tego doskonała muzyka. Film tak odmienny klimatem od Countryman, który pokazuje Jamajkę zupełnie z innej strony.