Moim zdaniem nie należy czegoś dyskredytować, jeśli się tego do końca nie rozumie. Ten film
jest złożony, opowiada o specyficznym świecie i specyficznych problemach ludzi w nim
egzystujących. Jest przeładowany dialogami, przez co nie można nazwać go nudnym czy
monotonnym. Cały czas coś się dzieje mimo, że nie ma tu strzelanek ani efektów specjalnych.
Pokazuje jak wielką potrzebę 'wygadania się' posiada człowiek, niezależnie od wagi jego
problemów czy pełnionej w życiu roli.
Film skonstruowany jest na zasadzie krótkich historii różnych bohaterów, które z czasem
zaczynają się zazębiać. W chwili obecnej zabieg ten nie jest niczym innowacyjnym, ale to wcale
nie znaczy, że mniej ciekawym.
P.S.
Po raz kolejny dałam szansę filmowi, pod którym czytamy: beznadziejny, dno, wątpliwa
przyjemność itp.. Dyskusje 'niskich lotów' często takimi pozostają.
zgadzam się z Twoją wypowiedzią, osobiście delektowałam się dialogami i na tyle czułam niedosyt, że z pewnością obejrzę go jeszcze raz.
Jest to jeden z moich ulubionych filmów. Nie rozumiem tak niskiej oceny. Mogę go oglądać, oglądać i mi się nie nudzi - chociaż to nie mój ulubiony gatunek. Fajni bohaterowie, wiele ciekawych wątków, świetna muzyka(w wersji z lektorem jej nie uraczysz). Rozterki zwykłych ludzi. Polecam obejrzeć i pokochać lub znienawidzić ten film :) Nie sugerować się opiniami innych, nie oglądać trailerów. Pozdrawiam.
Zgadzam się! Większość chyba nie zrozumiała tego filmu, dlatego ma tak niską ocenę.
Ja go nazywam nudnym i monotonnym, a więc można go takim nazwać, skoro ja to robię. Przede wszystkim jest pretensjonalny. Ani głęboki, ani przenikliwy, ani mądry... Scenarzysta porwał się z motyką na Słońce, próbując zmierzyć się z tematem, który go przerasta.
kolejny dowód że ludzie jako masa to puste i głupie istoty.....mam tak samo...co najmniej 8