PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10413}

Babcia

The Grandmother
7,3 3 259
ocen
7,3 10 1 3259
6,8 5
ocen krytyków
Babcia
powrót do forum filmu Babcia

Tego filmu po prostu nie da się opisać - go trzeba zobaczyć, ale nie jest to film dla każdego. I nie radzę do niego zasiadać mając dobry humor...

ocenił(a) film na 10
AleX_Under

To, czy najlepsza wypowiedzieć się nie mogę, bo dopiero zaczynam moją przygodę z jego krótkometrażówkami, jednak mogę się pod resztą Twoich słów podpisać. Nie dla każdego, dla mnie z pewnością, pesymistyczny, mroczny, w pełni lynchowski, pożeram w całości.

ocenił(a) film na 6
akvarko

Z pewnością o niebo lepszy od sześciu figur, pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
AleX_Under

Film, który zmienia nieco patrzenie na świat, żeby nie powiedzieć że wykrzywia, szczególnie w połączeniu z całonocną sesją filmową Lynch'a.
polecampolecam.

użytkownik usunięty
AleX_Under

jak interpretujecie ten film? bo własnie go obejrzałem i w sumie może być, ale nie potrafię inaczej go odebrać jak dziecęce problemy itp

ocenił(a) film na 4

no właśnie, np. o co chodzi tą pomarańczową okrągłą plama na łóżku chłopca?

użytkownik usunięty
alek123098

Hehe myślę, że chodzi o to, że chłopiec sika. Ale nie trzeba tego tak interpretować... Jak chcesz, możesz cokolwiek wymyśleć.. Czasem interpretacja niszczy dzieło sztuki. Ja najbardziej Lyncha lubię oglądać nie szukając logiki... (Po tym jak siedziałem po raz n-ty nad zagubioną autostradąi głow amnie bolała od myślenia nad nią...)

Moje skojarzenia: plama to krew po miesiączce matki chłopca. Ojciec nim rzuca po łóżku bo obwinia za tą plamę swojego syna. Matka bojąc się męża odcina się od syna (Może jakaś odwrotność kompleksy Edypa). Chłopiec nie czuje więzi rodzinnych więc tworzy sobie babcię. Ziemia, nasienie, woda to jakby składniki, z których te postacie są zbudowane i podświadomie (jak w przypadku chłopca) wiedzą, co mogą z nimi zrobić. Oczywiście nie trzymam się sam swojej interpretacji kurczowo bo i nawet to nie interpretacje a moje osobiste pierwsze skojarzenia.

użytkownik usunięty
lechmarian

pierwsze sceny wydały mi się zrozumiałe (na pewno w mój sposób ale zawsze), tylko potem nie potrafię do tego ustosunkować zakończenia. no i to czyni z tego ładną zagadkę :))
p.s. bałam się przy zgaszonym świetle oglądać oO gitara gra.

W końcówce wydaje mi się że babcia po prostu umiera, a chłopiec dopiero na cmentarzu tak naprawdę zdaje sobie z tego sprawę, że jej nigdy więcej nie ujrzy.. Film ogólnie gitens, choć dla mnie nie jest zbyt mroczny. Po prostu patologia w rodzinie i ucieczka do kogoś kto zawsze Cię zrozumie i będzie kochał mimo wszystko (w tym wypadku babcia chłopca). To wszystko ukazane w surrealistycznym wykrzywionym stylu.

Ja np. nie próbuję go interpretować w jakiś nadzwyczajny sposób, doszukiwać się ukrytych sensów. Według mnie treść filmu jest dosyć jasna i zrozumiała. Jest chłopiec, rodzice, tytułowa babcia i relacje miedzy nimi. Jak to lokhy wyżej napisał: "Po prostu patologia w rodzinie i ucieczka do kogoś kto zawsze Cię zrozumie i będzie kochał mimo wszystko(...)." Niestety nic nie trwa wiecznie, babcia umiera, a chłopiec pozostaje sam, znów zdany tylko na siebie. Historia jak dla mnie smutna i prosta, lecz pokazana w niezwykły (nienormalny) sposób. Co do żółtej plamy - wydaje mi się, że chłopak po prostu moczy się w nocy - jest to zapewne wynik przeżywanego stresu, lęku. Do tego po każdym "wypadku" zostaje upokarzany przez ojca co jeszcze pogarsza problem.
Uważam, że animacja mogłaby być trochę krótsza, ale i tak bardzo mi się podoba. Nie mogę ukryć, że momentami miałam świeczki w oczach. :)

ocenił(a) film na 9

Imho babcia to alterego chłopca. Na łóżku (symbol poniżenia, bezsilności, lęku) wyrasta z silnego nasienia sucha, jakby kolczasta, zdrzewiała roślina (animacje - kiełkujący ludzie). Chłopak podlewa ją wodą (skojarzenie z moczem). W pewnym momencie z jego mentalnej zbroi wyłania się babcia - dojrzała, rozumiejąca (stara...), współczująca (kobieta - empatyczna). Bohater pokochał sam siebie (bazie, symbol odrodzenia?), a po pewnym czasie jego skorupa się rozpadła (drzewo...). Niestety w tym stanie i okolicznościach nie może przetrwać zbyt długo, umiera jego współczucie dla siebie, być może on sam fizycznie. To bez znaczenia, pozbawiając się tej części siebie bohater i tak staje się pusty i martwy. Smutna historia o potrzebie miłości, akceptacji; walce o przetrwanie, rozgrywającej się w psychice młodego, maltretowanego człowieka.

ocenił(a) film na 9
AleX_Under

Można mieć wiele skojarzeń i interpretacji, ale chyba nie znaczenie gra w tym filmie pierwsze skrzypce. Zniewalająco mroczny i dziwaczny klimat w stylu pierwszych dzieł Lyncha. Te animowane przerywniki idealnie dopełniały cholernie melancholijną atmosferę! Nie mówiąc już o muzyce i dźwiękach. Mniam!

Filmy z młodości Lyncha (to, Alfabet, Sześciu mężczyzn, czy Eraserhead) są zupełnie inne niż późniejsza twórczość (Twin Peaks, Lost Highway, czy MD). Jednak trudno powiedzieć co jest lepsze :D

ocenił(a) film na 10
Ardhiel

Lynch to klasa sama w sobie. Uwielbiam mroczne i tajemnicze historie, nawet jeśli do końca ich nie rozumiem, ale może właśnie tak ma być...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones